Zasady współżycia społecznego sposobem na uniknięcie odpowiedzialności członka zarządu

W doktrynie prawa handlowego solidarna odpowiedzialność członków zarządu za niezaspokojone zobowiązania spółki jest opisywana jako odpowiedzialność gwarancyjna lub odpowiedzialność odszkodowawcza. Odpowiedzialność gwarancyjna w przeciwieństwie do odpowiedzialności odszkodowawczej nie opiera się na przesłance winy, co oznacza, że członek zarządu ponosi odpowiedzialność nawet jeżeli nie można przypisać mu winy za niewypłacalność spółki. 

W orzecznictwie sądów gospodarczych zdaje się dominować pogląd o szerokiej, gwarancyjnej odpowiedzialności, od której można zwolnić się jedynie w sposób określony przez ustawodawcę, tj. poprzez złożenie wniosku upadłościowego lub restrukturyzacyjnego we właściwym czasie, wykazanie braku winy w niezłożeniu tych wniosków bądź brak szkody wierzyciela pomimo ich niezłożenia.

Jak pokazuje orzecznictwo, restrykcyjny gwarancyjny charakter odpowiedzialności może być w pewnych okolicznościach złagodzony, między innymi poprzez zastosowanie art. 5 KC dotyczący nadużycia prawa procesowego. Art. 5 KC jest przepisem o charakterze klauzuli generalnej, którego celem jest zostawienie orzecznikom możliwości, aby w danej sprawie mogli kierować się poczuciem wewnętrznej słuszności a nie literalnym brzmieniem przepisu. 

Tak było między innymi w sprawie jednej studentki prawa, która przez kilka miesięcy sprawowała funkcję w zarządzie spółki kapitałowej, której zaległości płatnicze przekroczyły milion złotych. Wierzytelność została stwierdzona wyrokiem zaocznym, wydanym już po rezygnacji pozwanej ze sprawowania funkcji. Dodatkowo wierzytelność była częściowo zabezpieczona oświadczeniem spółki o poddaniu się egzekucji, któremu nadano później klauzulę wykonalności. 

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo przeciwko pozwanej. Sąd Okręgowy wskazał, że za takim rozstrzygnięciem przemawiają zasady współżycia społecznego umożliwiające uniknięcie sytuacji, w których stosowanie prawa doprowadziłoby do skutków niemożliwych do zaakceptowania z uwagi na cel regulacji lub normy moralne, a za takie sąd ocenił obciążenie odpowiedzialnością pozwanej, która w chwili objęcia funkcji miała jedynie 23 lata i mogła być nieświadoma niewypłacalności spółki. Sąd podkreślił również, że pozwana nie była członkiem zarządu w chwili podpisywania umowy z powodem. Pozwana nie była już członkiem zarządu ani wtedy, gdy powód skierował do spółki wezwanie do zapłaty, ani gdy złożył pozew i zapadł wyrok zaoczny a zatem nie miała żadnych możliwości ku temu, aby przeciwdziałać działaniom powoda związanym z egzekwowaniem przedmiotowych roszczeń. 

Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku VII AGa 388/20 uchylił orzeczenie w części, w której Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo przeciwko pozwanej. Co istotne, Sąd Apelacyjny potwierdził, że co do zasady nie ma przeszkód do stosowania klauzuli generalnej z art. 5 KC do członków zarządu od których wierzyciele domagają się zapłaty, wskazał jednak na błędne zastosowanie przepisu przez Sąd Okręgowy w stanie faktycznym niniejszej sprawy. 

Sąd Apelacyjny wskazał, że pozwany członek zarządu na etapie rozpoznawania sprawy przed sądem co do zasady nie może skutecznie podnosić zarzutów nadużycia prawa ani innych zarzutów skutkujących wygaśnięciem bądź ubezskutecznieniem tytułu wykonawczego wobec spółki. Od tej zasady istnieje wyjątek, który miał miejsce w niniejszej sprawie – dotyczy bowiem sytuacji, gdy wierzytelność wobec spółki jest stwierdzona tytułem wykonawczym, który nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Takim tytułem wykonawczym jest zaś akt notarialny, któremu nadano klauzulę wykonalności: „W przypadku odpowiedzialności za zobowiązania spółki wynikające z art. 299 § 1 k.s.h., członek zarządu może zatem twierdzić, że zobowiązanie spółki stwierdzone aktem notarialnym z art. 777 § 1 pkt 5 k.p.c. nie istnieje co do zasady i co do wysokości. Może również powoływać wszelkie zdarzenia powodujące wygaśnięcie zobowiązania, w tym z art. 5 k.c.”

Sąd Apelacyjny stwierdził więc, że pozwana nie może domagać się zastosowania wobec siebie art. 5 KC z uwagi na brak możliwości kwestionowania istnienia i wysokości wierzytelności powoda, jeżeli nie kwestionowała tej wierzytelności na etapie rozpoznawania wytoczonej przeciwko sobie sprawy. Skoro pozwana nie kwestionowała istnienia i zasadności wierzytelności, to sam brak uczestnictwa w procesie przeciwko spółce nie może stanowić podstawy do zwolnienia jej z odpowiedzialności.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił również argumentów o młodym wieku i braku wykształcenia pozwanej w chwili pełnienia funkcji wskazując, że nie są to przesłanki, które w świetle zasad współżycia społecznego zwalniają członka z zarządu z odpowiedzialności. W odniesieniu do niezawinionego braku wiedzy o rzeczywistym stanie finansów sąd odwoławczy powołał się na ugruntowaną linię Sądu Najwyższego, zgodnie z którą: „nieznajomość kondycji finansowej spółki i brak zainteresowania członka zarządu tą kwestią stanowi zawinione zaniechanie przez niego wykonywania podstawowych obowiązków i nie stanowi okoliczności świadczącej o braku winy w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości (wyrok SN z 5 lipca 2011 r., I UK 442/10; wyrok SN z 24 marca 2015 r., II UK 167/14).

Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie VII Aga 388/20 potwierdza, że choć co do zasady członek zarządu może żądać oddalenia powództwa w oparciu o argumenty odwołujące się do art. 5 KC (tak między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., V CSK 316/07), to w praktyce oddalenie powództwa na tej podstawie z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego jest mało prawdopodobne. Zarzut nadużycia prawa może okazać się zaś skuteczny, jeżeli pomiędzy wierzycielem a pozwanym członkiem zarządu nie istnieje szczególna relacja uzasadniająca stwierdzenie, że powód wytaczając powództwo dopuścił się nadużycia prawa (tak między innymi Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie I ACa 1463/13).


Aleksandra Bobińska
adwokat
Aleksandra posiada doświadczenie w przedmiocie kompleksowej windykacji sądowej należności oraz prowadzenia sporów związanych z umowami o roboty budowlane. Absolwentka Wydziału  Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W 2019 r. ukończyła aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie i uzyskała tytuł zawodowy adwokata.
Zobacz wszystkie artykuły tego autora